poniedziałek, 23 marca 2015

Topielica


3 komentarze:

  1. Była studnia, no to teraz wiemy komu byłam potrzebna ta studnia do utopienia się.... Poza rybkami, które są z lekka płaskie i ogólnie mi kojarzą się z kijankami (nie wnikam...) to wszystko bardzo okej. Oczywiście jeżeli ktoś nie ma odruchów wymiotnych na widok wodorostów wylatujących z oczu, ja na szczęście nie mam. Nie wiem czy to efekt zamierzony, ale woda wygląda jak tafla szkła.

    Ogólnie zawsze jest czas żeby się uzależnić :P A kawa jest bardzo w porządku jak na mój wiek i pewnie jeszcze do niej wrócę, kwestia rutyny i tego, ze po prostu ją lubię. Ale muszę sobie udowodnić, że mogę jej nie pić, że mam władzę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Glony z oczu? Drastyczne ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Ha! A się zastanawiałam nad zdjęciem znad jeziora ;D

    OdpowiedzUsuń